Wcześniejszy wykład dr Ilony Gwóźdź-Szewczenko zatytułowany "Porucha na ruchadle, czyli polsko-czeskie nieporozumienia językowe" również odbył się przy pełnej sali. - Polubiłam ten język za melodyjność. Chyba to rzeczywiście jest ta melodia, podobieństwo do języka polskiego a zarazem niepodobieństwo. Fascynuje mnie kultura i literatura czeska, którą ja się zajmuje zawodowo.

- Jest sporo nieporozumień językowych po obu stronach granicy - dodaje naukowiec Uniwersytetu Wrocławskiego. - Pewne słowa polskie są opacznie rozumiane w języku czeskim i działa to właśnie w drugą stronę. Słowa czeskie są często rozumiane w inny sposób w języku polskim. Dlatego czeski język jawi się nam jako komiczny, zabawny, ale proszę mi wierzyć, to działa też w drugą stronę. Prawie w każdym kabarecie występuje jakiś Polak, który mówi niby po polsku. Także też mają takie żarty typu, jak my "szmaticzku na paticzku", że to niby jest po czesku parasol. Czesi mają bardzo podobne żarty jeśli chodzi o język polski.

Noc Kultury w Opolu potrwa do późnych godzin nocnych w 32 miejscach stolicy województwa. Radio Opole jest patronem medialnym wydarzenia.