Piąty film o Opolu. Pokazuje trudny okres dla mieszkańców i miasta
Opolska Fundacja Filmowa OFFilm zaprezentowała mieszkańcom Opola kolejny, piąty już film z cyklu "Opole, miasto legend i tajemnic". Ten odcinek nisi tytuł "Z Niemiec do Polski".
- Pod koniec roku chcemy zaprezentować szóstą część cyklu - dodaje prezes OFFilm Wiesław Duda. - Dzisiejszy film pokazuje lata 1914-1945. Jest to okres, w którym pokazaliśmy fragment Opola podczas powstań, gdzie tak naprawdę powstania ominęły miasto. Pokazujemy lata dwudzieste, zburzenie zamku. Pokazujemy lata trzydzieste, trudny okres dla mieszkańców i dla miasta, związany z faszyzmem. I oczywiście II wojna światowa.
Narratorem wszystkich filmów w cyklu jest opolski aktor Krzysztof Jarota.
- Historia nigdy nie była moją mocną stroną, tym bardziej, że nie pochodzę z tych stron - mówi aktor. - Ja jestem osobą napływową, bo ja pochodzę z Łomży, więc musiałem tej historii uczyć się jakby od podstaw. To jest kolejna część cyklu, a zaczynaliśmy od Piastów, więc całą historię musiałem "łyknąć". Na szczęście są profesorowie, są książki, jest z czego korzystać. Przyznam, że ta historia jest bardzo ciekawa.
- Praca nad filmem dokumentalnym nie jest łatwa - podkreśla producent wykonawczy Jacek Kaczor. - Bardzo trudno. Trudno zrobić coś, co zmieści się w rozsądnym budżecie i będzie ciekawe dla widza, bo wiadomo dokument kojarzy się niestety z taką formą, która jest mało atrakcyjna, zawiera dużo informacji. A nam chodziło o to, żeby film obejrzeli tak naprawdę wszyscy. Zresztą nam bardzo zależało, żeby ten przekaz nie był taki stricte bardzo merytoryczny, historyczny, dokładny, z datami, ale żeby zaciekawił.
DO końca roku powinien ujrzeć światło dzienne szósty odcinek cyklu, który docelowo będzie miał siedem odcinków. Film można zobaczy na stronie fundacji, jest także dostępny w bibliotekach i Urzędzie Miasta Opola.
Spotkanie odbyło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.
Narratorem wszystkich filmów w cyklu jest opolski aktor Krzysztof Jarota.
- Historia nigdy nie była moją mocną stroną, tym bardziej, że nie pochodzę z tych stron - mówi aktor. - Ja jestem osobą napływową, bo ja pochodzę z Łomży, więc musiałem tej historii uczyć się jakby od podstaw. To jest kolejna część cyklu, a zaczynaliśmy od Piastów, więc całą historię musiałem "łyknąć". Na szczęście są profesorowie, są książki, jest z czego korzystać. Przyznam, że ta historia jest bardzo ciekawa.
- Praca nad filmem dokumentalnym nie jest łatwa - podkreśla producent wykonawczy Jacek Kaczor. - Bardzo trudno. Trudno zrobić coś, co zmieści się w rozsądnym budżecie i będzie ciekawe dla widza, bo wiadomo dokument kojarzy się niestety z taką formą, która jest mało atrakcyjna, zawiera dużo informacji. A nam chodziło o to, żeby film obejrzeli tak naprawdę wszyscy. Zresztą nam bardzo zależało, żeby ten przekaz nie był taki stricte bardzo merytoryczny, historyczny, dokładny, z datami, ale żeby zaciekawił.
DO końca roku powinien ujrzeć światło dzienne szósty odcinek cyklu, który docelowo będzie miał siedem odcinków. Film można zobaczy na stronie fundacji, jest także dostępny w bibliotekach i Urzędzie Miasta Opola.
Spotkanie odbyło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.