W rozmowie z Radiem Opole opowiedziała między innymi o świetlicy dla dzieci w Malawi, którą pomagała stworzyć. Jest także współinicjatorką akcji wysyłania tam paczek pomocowych.

- Tam [w Malawi - przyp. KZ] zaczęłam żyć bardzo naturalnie - mówi Dorota Pichowicz. - Zaczęłam obserwować ludzi, którzy żyją w materialnym ubóstwie, w takim posiadaniu niczego. Często śpią na piasku, nawet te najmłodsze dzieci. Nie stać ich na przykład na to, aby te dzieci ochronić moskitierami, a w krajach sąsiednich jest to już można powiedzieć taki podstawowy standard - dodaje.

Dorota Pichowicz zwiedziła ponad 60 krajów. O Malawi i ludziach, których tam poznała opowiada na spotkaniach z dziećmi i młodzieżą w Polsce. Jest także zaangażowana w projekt Tonga Heritage, które celem jest ochrona lokalnej kultury.