28. OFTL: Choroba jako metafora, czyli "Czarodziejska Góra"
Trwa 28. Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalek w Opolu. Widzowie zobaczyli w niedzielę (7.05) drugi spektakl konkursowy. Była to "Czarodziejska Góra" Tomasza Manna Białostockiego Teatru Lalek i Teatru Malabar Hotel. Przedstawienie wyreżyserował Niemiec - Hendrik Mannes.
W główną rolę Hansa Castorpa wcielił się Marcin Bartnikowski.
- Powieść Tomasza Manna ukazuje chorobę jako odbicie naszych mentalnych problemów - mówi aktor. - Choroba jest metaforą niespełnionej miłości i dopóki Hans Castorp nie wyzwala się od demonicznej czy femme fatale madame Chauchat, póty w tym sanatorium choruje. Susan Sontag napisała taki piękny tekst "Choroba jako metafora", gdzie przywołuje postać Carmen, którą opisuje także Mann i jest ona podobna do madame Chauchat - dodaje.
W rolę Petera Pietera Peppercorna wcieli się wcielił się Wiesław Czołpiński.
- Moja postać używa życia, to sybaryta - mówi aktor. - Oczywiście jest to również takie używanie życia u kresu. Jest to potrzeba spełnienia w wielu wymiarach, ale głównie w wymiarze intelektualnym, który oczywiście on przerabia na kwestie fizyczne, używania życia do głębi. Jest to postać dziwna, ale szalenie metaforyczna - dodaje.
W spektaklu wykorzystano lalkę kościotrupa według projektu Wiesława Jurkowskiego z przedstawienia "Niech żyje Punch!". Pozostałe lalki stworzył Marcin Bikowski.
Radio Opole jest patronem medialny festiwalu teatrów lalek, który potrwa do piątku (12.05)
- Powieść Tomasza Manna ukazuje chorobę jako odbicie naszych mentalnych problemów - mówi aktor. - Choroba jest metaforą niespełnionej miłości i dopóki Hans Castorp nie wyzwala się od demonicznej czy femme fatale madame Chauchat, póty w tym sanatorium choruje. Susan Sontag napisała taki piękny tekst "Choroba jako metafora", gdzie przywołuje postać Carmen, którą opisuje także Mann i jest ona podobna do madame Chauchat - dodaje.
W rolę Petera Pietera Peppercorna wcieli się wcielił się Wiesław Czołpiński.
- Moja postać używa życia, to sybaryta - mówi aktor. - Oczywiście jest to również takie używanie życia u kresu. Jest to potrzeba spełnienia w wielu wymiarach, ale głównie w wymiarze intelektualnym, który oczywiście on przerabia na kwestie fizyczne, używania życia do głębi. Jest to postać dziwna, ale szalenie metaforyczna - dodaje.
W spektaklu wykorzystano lalkę kościotrupa według projektu Wiesława Jurkowskiego z przedstawienia "Niech żyje Punch!". Pozostałe lalki stworzył Marcin Bikowski.
Radio Opole jest patronem medialny festiwalu teatrów lalek, który potrwa do piątku (12.05)