O mordach na Wołyniu po rewolucji październikowej mówiono w WBP
Wydarzeniom na wschodnim Wołyniu w latach 1917-20 poświęcone było spotkanie w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Opolu. Historyk dr Wojciech Kempa przypomniał o książce "Pożoga" Zofii Kossak-Szczuckiej. Jej autorka była świadkiem chaosu, który powstał po rewolucji bolszewickiej.
Jak podkreśla uczony, ówczesne wydarzenia wciąż pozostają w cieniu mordów na Wołyniu pod koniec II wojny światowej.
- W latach 1917-20 także dochodziło do rzezi - mówił historyk. - Te rzezie w przeciwieństwie do mordów z lat 40-tych nie miały charakteru narodowościowego, nacjonalistycznego, ale podłoże klasowe. Mordowano ziemian nie dlatego, że byli Polakami, ale dlatego, że posiadali ziemię, własność, której chłop ukraiński, rusiński, jak się wówczas mówiło, tym ziemianom zazdrościł - dodaje.
Spotkanie z dr. Wojciechem Kempą zorganizował oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Opolu przy wsparciu WBP.
- W latach 1917-20 także dochodziło do rzezi - mówił historyk. - Te rzezie w przeciwieństwie do mordów z lat 40-tych nie miały charakteru narodowościowego, nacjonalistycznego, ale podłoże klasowe. Mordowano ziemian nie dlatego, że byli Polakami, ale dlatego, że posiadali ziemię, własność, której chłop ukraiński, rusiński, jak się wówczas mówiło, tym ziemianom zazdrościł - dodaje.
Spotkanie z dr. Wojciechem Kempą zorganizował oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Opolu przy wsparciu WBP.