W sobotni wieczór Opolanie słuchali piosenek z musicali
Sala Klubu Muzycznego Filharmonii Opolskiej była wypełniona do ostatniego miejsca. Koncert zapoczątkował cykl spotkań z musicalem w Opolu.
Pomysłodawcą cyklu jest Maciej Pawlak, który również śpiewał.
- Już od ładnych paru lat mamy okazje występować na wielu scenach musicalowych w Polsce. Bardzo się cieszymy, ze mamy dzisiaj tutaj tak liczną widownię. Mam nadzieję, że to jest zapowiedź naszej dłuższej współpracy z filharmonią - mówi artysta.
Wokalistka Natalia Piotrowska podkreśla, że większość piosenek z musicali jest znana, ale pojawią się podczas kolejnych koncertów również perełki znane tylko na Broadwayu
- Amerykański musical jak najbardziej to jest klasyka. To jest musical lat 50-tych, 60-tych i 70-tych, więc coś, co się z tym słowem "musical" najbardziej kojarzy - dodaje wokalistka.
Artystom akompaniował na fortepianie Maciej Zychowski.
- Jest to przede wszystkim świetna muzyka, świetna harmonia i można zdecydowanie więcej pokazać, nawet dźwięków niż to co jest zapisane w nutach - podkreśla muzyk.
Kolejny koncert piosenek z musicali w styczniu przyszłego roku.
- Już od ładnych paru lat mamy okazje występować na wielu scenach musicalowych w Polsce. Bardzo się cieszymy, ze mamy dzisiaj tutaj tak liczną widownię. Mam nadzieję, że to jest zapowiedź naszej dłuższej współpracy z filharmonią - mówi artysta.
Wokalistka Natalia Piotrowska podkreśla, że większość piosenek z musicali jest znana, ale pojawią się podczas kolejnych koncertów również perełki znane tylko na Broadwayu
- Amerykański musical jak najbardziej to jest klasyka. To jest musical lat 50-tych, 60-tych i 70-tych, więc coś, co się z tym słowem "musical" najbardziej kojarzy - dodaje wokalistka.
Artystom akompaniował na fortepianie Maciej Zychowski.
- Jest to przede wszystkim świetna muzyka, świetna harmonia i można zdecydowanie więcej pokazać, nawet dźwięków niż to co jest zapisane w nutach - podkreśla muzyk.
Kolejny koncert piosenek z musicali w styczniu przyszłego roku.