Literacki koncert w filharmonii. Krakowscy artyści zaśpiewali w Opolu
Przy komplecie publiczności krakowscy artyści Grzegorz Turnau i Andrzej Sikorowski wystąpili wspólnie w Filharmonii Opolskiej.
Koncert był projektem scenicznym zatytułowanym „Pasjans na dwóch”. Przy akompaniamencie gitary i fortepianu artyści zaśpiewali swoje solowe i wspólne przeboje.
- Wymyśliliśmy ten projekt już dawno z bardzo prostej przyczyny – mówi Grzegorz Turnau.
- To już trwa wiele lat. Zaczęliśmy z Andrzejem Sikorowskim "Pasjanse na dwóch" już w 1999 roku. Pomysł jest prosty, nie mamy czasu spotkać się w Krakowie i pogadać, bo cały czas jesteśmy w trasie z własnymi projektami. Więc wymyśliliśmy sobie projekt, w którym możemy się spotkać, pogadać i wspólnie pośpiewać. Mówiąc najprościej, bo nie ma co dorabiać legendy do tego. A przy okazji ludzie, którzy przychodzą na te koncerty, są o tyle zadowoleni, że mają takie dwa egzemplarze jakiejś krakowskiej piosenki zamkniętych w jednym bursztynie jak dwa owady - tłumaczy artysta.
Podczas koncertu artyści wykonali między innymi znane z festiwalu opolskiego piosenki "Jak kapitalizm, to kapitalizm", "Bardzo smutna piosenka retro", „Między ciszą a ciszą" czy "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa"
- Wymyśliliśmy ten projekt już dawno z bardzo prostej przyczyny – mówi Grzegorz Turnau.
- To już trwa wiele lat. Zaczęliśmy z Andrzejem Sikorowskim "Pasjanse na dwóch" już w 1999 roku. Pomysł jest prosty, nie mamy czasu spotkać się w Krakowie i pogadać, bo cały czas jesteśmy w trasie z własnymi projektami. Więc wymyśliliśmy sobie projekt, w którym możemy się spotkać, pogadać i wspólnie pośpiewać. Mówiąc najprościej, bo nie ma co dorabiać legendy do tego. A przy okazji ludzie, którzy przychodzą na te koncerty, są o tyle zadowoleni, że mają takie dwa egzemplarze jakiejś krakowskiej piosenki zamkniętych w jednym bursztynie jak dwa owady - tłumaczy artysta.
Podczas koncertu artyści wykonali między innymi znane z festiwalu opolskiego piosenki "Jak kapitalizm, to kapitalizm", "Bardzo smutna piosenka retro", „Między ciszą a ciszą" czy "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa"