Najpiękniejsze standardy musicalowe. Muzyczny Sylwester w Filharmonii Opolskiej
Muzyka z najpopularniejszych musicali, towarzyszyła tym, którzy postanowili nowy rok powitać w Filharmonii Opolskiej. Pierwszy raz zorganizowano tam "Music of the Night".
Ten niezwykły koncert otworzył najbardziej rozpoznawalny fragment z musicalu "Upiór w operze" Andrew Lloyd Webbera.
- Wieczór jest bardzo wyjątkowy, obsada solistów znakomita. Program bardzo zróżnicowany, ale też na czasie. Można usłyszeć te utwory mające wiele lat i te najnowsze, które są na listach przebojów. Ten koncert powoduje, że zapomina się o troskach roku ubiegłego i można z zadowoleniem wejść w nowy rok – mówi muzyk Zygmunt Gurczewski.
- Jest to prezent od żony na moje 52. urodziny. Prezent, muzyczna niespodzianka, chcemy w sposób wyjątkowy powitać ten nowy rok. To zupełnie inaczej niż prywatka w domu czy w lokalu – mówi Henryk Orlik.
- Przyjechałam na święta z Niemiec z moim partnerem. W Opolu chodziłam do szkoły muzycznej, więc to miejsce jest mi bliskie. Chcieliśmy spędzić ten wieczór w taki wyjątkowy sposób obcując z muzyką. Po koncercie chcemy też pójść do znajomych. Repertuar jest bardzo ciekawy i jesteśmy przekonani o tym, że będzie wiele muzycznych wrażeń – dodaje Marta Tomanek.
Wśród artystów solowych na scenie wystąpiła: Kaja Mianowana, Olga Szomańska, Maciej Pawlak, Janusz Kruciński, a orkiestrą pokierował Przemysław Neumann. Koncert uwieńczony został sylwestrową lampką szampana oraz spotkaniem przy kawie
- Wieczór jest bardzo wyjątkowy, obsada solistów znakomita. Program bardzo zróżnicowany, ale też na czasie. Można usłyszeć te utwory mające wiele lat i te najnowsze, które są na listach przebojów. Ten koncert powoduje, że zapomina się o troskach roku ubiegłego i można z zadowoleniem wejść w nowy rok – mówi muzyk Zygmunt Gurczewski.
- Jest to prezent od żony na moje 52. urodziny. Prezent, muzyczna niespodzianka, chcemy w sposób wyjątkowy powitać ten nowy rok. To zupełnie inaczej niż prywatka w domu czy w lokalu – mówi Henryk Orlik.
- Przyjechałam na święta z Niemiec z moim partnerem. W Opolu chodziłam do szkoły muzycznej, więc to miejsce jest mi bliskie. Chcieliśmy spędzić ten wieczór w taki wyjątkowy sposób obcując z muzyką. Po koncercie chcemy też pójść do znajomych. Repertuar jest bardzo ciekawy i jesteśmy przekonani o tym, że będzie wiele muzycznych wrażeń – dodaje Marta Tomanek.
Wśród artystów solowych na scenie wystąpiła: Kaja Mianowana, Olga Szomańska, Maciej Pawlak, Janusz Kruciński, a orkiestrą pokierował Przemysław Neumann. Koncert uwieńczony został sylwestrową lampką szampana oraz spotkaniem przy kawie