Otwarto także wystawę "51/50" podsumowującą działalność dotyczącą gromadzenia, konserwacji i digitalizacji pamiątek związanych z obozami jenieckimi.

– Muzeum kontynuowało także działalność naukową – zaznacza Rezler-Wasielewska. - Działalność edytorska naszego muzeum, co bardzo cieszy, jest nadal ceniona. Jedno z wydawnictw, książka pani prof. Anny Matuchniak-Krasuskiej "Za drutami oflagów. Studium socjologiczne", otrzymała nominację w konkursie Jana Długosza - odbierają ją w październiku w Krakowie - dodaje.

Przypomnijmy, że w tym roku muzeum musiało poradzić sobie z trudną sytuacją wywołaną niską dotacją, którą przyznał urząd marszałkowski. Wynosiła ona tyle, co w roku 2006. Muzeum funkcjonowało dzięki realizacji projektów ministerialnych, do który wkład własny sfinansowano z budżetu województwa.

Jak będą wyglądały finanse muzeum w przyszłym roku?

- Finansowo będzie lepiej niż w 2015 roku. Można mówić o powolnej stabilizacji muzeum - mówi dyrektor. - Nasz budżet wzrósł o 10%, czyli do poziomu z poprzedniego (2014) roku. Mamy już pieniądze na wynagrodzenia i opłaty. W dalszym ciągu walczymy o pieniądze na realizację zadań, których chcemy się podjąć - dodaje.