Koziołek Matołek po raz 250 w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora
Spektakl „Koziołek Matołek” wystawiono w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora już po oraz 250. Przedstawienie gości na teatralnej scenie już od 10 lat. Obejrzały je dziesiątki tysięcy widzów. W rolę tytułową w tym czasie wcieliło się już trzech aktorów: Łukasz Schmidt, Miłosz Konieczny i Jakub Kowalczyk (obecny odtwórca).
Miłosz Konieczny grał główną rolę Koziołka Matołka przez 5 lat. Co jego zdaniem zdecydowało o sukcesie tego przedstawienia?
- Dzieciaki zawsze żywiołowo reagują na postać Koziołka Matołka - mówi. - W spektaklu pojawia się jedna nieskomplikowana piosenka, którą dzieciaki znają już od pierwszych chwil spektaklu. Śpiewają ją później wychodząc z teatru, więc to jest dla nas radość, że one się cieszą. To jest wielka frajda patrzeć na ich radość - podkreśla.
Nie zabrakło także niespodzianek, które przytrafiły się aktorom podczas pracy w ciągu tych 10 lat. Jedną z nieoczekiwanych sytuacji było zagniecie jednego z rekwizytów, czyli koziej bródki.
- Przyznaje się, to ja zapominam tej bródki - mówi aktorka Dorota Nowak, a cały zespół reaguje serdecznym śmiechem - Czasami z premedytacją wyzywam kolegę na pojedynek aktorski i myślę sobie "Co teraz zrobisz? Jak nie masz bródki, a musisz mówić o bródce, którą masz?" Różnie się zdarza. Czasami sobie pożyczamy z widowni różne przedmioty od dzieci, czasami jakąś inną część dekoracji. Radzimy sobie, a to też jest dobra zabawa i wyzwanie aktorskie - dodaje.
Dodajmy, że premiera „Koziołka Matołka” w opolskim teatrze miała miejsce 18 września 2005 roku.
- Dzieciaki zawsze żywiołowo reagują na postać Koziołka Matołka - mówi. - W spektaklu pojawia się jedna nieskomplikowana piosenka, którą dzieciaki znają już od pierwszych chwil spektaklu. Śpiewają ją później wychodząc z teatru, więc to jest dla nas radość, że one się cieszą. To jest wielka frajda patrzeć na ich radość - podkreśla.
Nie zabrakło także niespodzianek, które przytrafiły się aktorom podczas pracy w ciągu tych 10 lat. Jedną z nieoczekiwanych sytuacji było zagniecie jednego z rekwizytów, czyli koziej bródki.
- Przyznaje się, to ja zapominam tej bródki - mówi aktorka Dorota Nowak, a cały zespół reaguje serdecznym śmiechem - Czasami z premedytacją wyzywam kolegę na pojedynek aktorski i myślę sobie "Co teraz zrobisz? Jak nie masz bródki, a musisz mówić o bródce, którą masz?" Różnie się zdarza. Czasami sobie pożyczamy z widowni różne przedmioty od dzieci, czasami jakąś inną część dekoracji. Radzimy sobie, a to też jest dobra zabawa i wyzwanie aktorskie - dodaje.
Dodajmy, że premiera „Koziołka Matołka” w opolskim teatrze miała miejsce 18 września 2005 roku.