- Jeżeli książka jest eksponowana w sklepach sieciowych to nie dlatego, że jest dobra, ale ponieważ wydawca zapłacił z góry tak zwane półkowe, opłatę promocyjną - mówi Dunin-Wąsowicz. - Jeśli czytelnik idzie do sieci księgarskiej i widzi, że książka jest eksponowana to znaczy, że zostało to opłacone przez wydawcę. To są dodatkowe koszty, które mogą się opłacić, ale tylko w przypadku kilkudziesięciu tytułów. Niektóre inne tytuły albo giną na półkach, albo w ogóle nie są zamawiane - dodaje.

Dr Marcin Czerwiński, redaktor kwartalnika „Rita Baum”, zwrócił uwagę na wpływ kultury obrazkowej na publikacje proponowane czytelnikom przez wydawnictwa.
- Dużo wydaje się takiej literatury popularnej - mówi Czerwiński. - Na przykład celebryta albo nawet pisarka okraszona nagrodą NIKE pisze o swojej podróży na egzotyczną wyspę i dołącza do tego 50 zdjęć. Tworzy się z tego taki fotoblog. Trudno to czytać, można bardziej oglądać czy zaglądać do takiej książki - dodaje.

Dyskusji dotyczącej współczesnej literatury przysłuchiwali się uczniowie opolskich szkół. Radio Opole było patronem medialnym tego wydarzenia.