Fotografie Maxa Glauera. Wystawa mistrza czarnej kilszy
- Na szczególną uwagę zasługują portrety wykonane przez Maxa Glauera - mówi Bogusław Szybkowski, właściciel kolekcji fotograficznej. - Potrafił bardzo ładnie fotografować dzieci. Wiele portretów innych autorów, które widziałem lub posiadam w swojej kolekcji, ukazują przestraszone dzieci z wytrzeszczonymi oczami. Glauerowi udało się pokazać je w bardzo naturalny sposób. Te zdjęcia wyglądają bardziej jak reportaż niż klasyczny portret - dodaje.
- Miał tytuł nadwornego fotografa i uwiecznił całą rodzinę książąt i władcy Wittenbergi, właścicieli Pokoju - zaznacza Szybkowski. - W swojej kolekcji mam portret Maxa Pinkusa, właściciela Frotexu w Prudniku czy Gustava Raabe'go. Nie mam tych zdjęć, ale fotografował także Hitlera, Goebbelsa czy Göringa - dodaje.
Wystawa "Max Glauer. Mistrz czarnej kliszy" prezentowana jest w czytelni Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu.
Katarzyna Zawadzka