Prof. Nicieja o utraconych miastach. 6. tom "Kresowej Atlantydy"
- Stryj to miasto Kornela Makuszyńskiego, słynnego polskiego pisarza, miasto kolejarzy - mówił prof. Nicieja. - Był tam kolejowy węzeł komunikacyjny, a trzeba pamiętać, że przed wojną był to wysoko płatny zawód. Mówiło się "kto ma w głowie olej, ten idzie na kolej". Proszę sobie wyobrazić, że maszynista zarabiał 500 złotych przed wojną, a nauczyciel najlepiej pracujący miał 150 złotych - dodaje.
- Tutaj pokazuje także Kuty jako niezwykle gospodarne miasto, użyłbym nawet określenia "uzdrowisko" - mówił prof. Nicieja. - To było miasto na rzeką Czeremosz leniwie płynącą w bardzo żyznej okolicy. Miasteczko, gdzie były fantastyczne sady, morelowe czy wiśniowe. To była bardzo piękna granica polsko-rumuńska - dodaje.
Przypomnijmy, że cel jaki postawił sobie prof. Stanisław Sławomir Nicieja to opisanie 200 miast i miasteczek, które Polacy musieli opuścić po II wojnie światowej. Siódmy tom "Kresowej Atlantydy" wstępnie planowany jest na październik.
Katarzyna Zawadzka