Paweł Świątek reżyseruje "Sen nocy letniej"
Paweł Świątek podkreśla, ze w komedii Williama Szekspira z XVI wieku pokazany został świat, w którym prym wiodą mężczyźni. – Dziś tę historię o pożądaniu mogą opowiedzieć także kobiety - zaznacza reżyser.
- Na opolskiej scenie zobaczymy spektakl, który mówi o rywalizacji - wyjaśnia Paweł Świątek. - Jest to walka o to, co zewnętrzne, o młodość, która jest dziś obiektem pożądania lub o doświadczenie starszych, które jest obiektem pożądania młodych. To, co niezmiennie, będzie w jakiś sposób aktualne poprzez opowieść kobiecą. Ta rywalizacja jest mniej męską grą na śmierć i życie, a bardziej walką w innym porządku... To świat, w którym przemijanie jest gorsze lub groźniejsze niż śmierć - dodaje.
Paweł Świątek wspólnie z dramaturgiem Mateuszem Pakułą pozostają wierni tekstowi Williama Szekspira w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. Jedne modyfikacje to drobne skrócenia. W główne role męskie wcielą się jednak kobiety. Jedną z nich jest postać leśnego ducha o imieniu Puk.
- W naszym spektaklu Ewa Wyszomirska będzie Pukiem, który jest w świecie Oberona taką postacią, która płata figle i decyduje się utrzeć nosa bohaterom. Pokazuje im, że to, do czego dążą w tym momencie, ten rodzaj zakochania czy obsesji, jest tylko jednym z wielu, których doświadczą zanim dojdą do jej etapu - mówi Świątek. - Ona może się już tylko śmiać z takich sytuacji, z takich gierek, a jednocześnie jest przez to postacią bardziej tragiczną - dodaje.
Premiera już 28. maja na dużej scenie Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
Więcej o spektaklu „Sen nocy letniej” opowiemy we wtorkowym (19.05) programie „Rewiry kultury” Tomasza Zacharewicza.
Katarzyna Zawadzka