Ciało fantomiczne w Galerii Aneks
- Te rysunki są wynikiem procesu, w którym jedna osoba rysowała, druga była dotykana, a trzecia dotykała - wyjaśnia Karolczak. - Osoba dotykana opowiadała o tym, co czuje osobie, która rysowała. Ta rysująca nie widziała tego, co się dzieje i musiała ze słuchu rysować ciało, które sobie wyobraża - dodaje.
Artystka mówiła także o codziennych zdarzeniach, które pomagają zrozumieć, czym jest ciało fantomiczne.
- Czasem zdarza nam się usiąść na nodze i ona ścierpnie, wtedy przestajemy ją czuć, a jednocześnie czujemy takie iskierki lub coś innego - wyjaśnia artystka. - Wówczas dotykamy właśnie tej obecności i nieobecności, nie do końca zrozumiałej podwójności rzeczywistości - dodaje.
Dodajmy, że Gabriela Karolczak ma na swoim koncie zrealizowany w Brukseli projekt. Dotyczył on ciała fantomicznego jako perspektywy badawczej tańca. Jej praca łączyła wiedzę neurobiologiczną z refleksją humanistyczną.
Katarzyna Zawadzka