Artysta urodził się w Pińczowie, ale mieszał i tworzył w Opolu. W zeszłym roku minęło 30 lat od jego śmierci. Ekspozycja opowiada o jego życiu i twórczości. Możemy odnaleźć tam wczesne prób malarskie oraz abstrakcję geometryczną. W ostatniej sali prezentowane są prace pochodzące z dojrzałej i najlepszej fazy jego twórczości.

- Artysta wykonał wówczas wiele portretów – podkreśla Filipczyk. - Większość z nich przedstawia konkretne osoby z jego środowiska. Są wśród nich Rafał Urban, poeta z Głogówka; Kazimiera Lejman historyczka sztuki, która pracowała w naszym muzeum; Kazimierz Nowakowski, opolski fotograf, który miał swoją galerię "Złota gęś" przy ulicy Szpitalnej. Te konkretne osoby, które go otaczały, zostały namalowane w sposób mocno przetworzony, groteskowy, drapieżny, ironiczny. Możemy powiedzieć, że są to portrety psychologiczne czy też portrety wnętrza - dodaje Filipczyk.

Warto dodać, że Muzeum Śląska Opolskiego wzbogaciło się o nowe prace Krzysztofa Buckiego. Wdowa po zmarłym artyście przekazała na rzecz muzeum nigdy nie prezentowane obrazy męża, które wykonał jeszcze podczas studiów w krakowskiej ASP.

Katarzyna Zawadzka