Młodzież wcieliła się w role reprezentantów 15 krajów. Można było zawierać sojusze, podpisywać umowy handlowe lub rezygnować z dotychczasowej współpracy. Celem symulacji było doskonalenie umiejętności prowadzenia negocjacji.

- Odgrywamy rolę delegacji rosyjskiej i musimy wczuć się w politykę tego kraju - wyjaśnia licealista Wojciech Galla. - Widzimy, że Rosja jest państwem krajem agresywnym i dba tylko o własny rozwój - dodaje Galla.

- Prowadzimy negocjacje, aby jak najwięcej państw zachodnich było zaangażowanych w ochronę terytorialną i gospodarczą wschodnich granic Rzeczpospolitej - mówi licealista Jakub Krzywiecki, który wcielił się w rolę przedstawiciela polskiej delegacji.

Uczniów liceum odwiedziła także europosłanka Danuta Jazłowiecka, która wspólnie z młodzieżą zastanawiała się nad możliwościami rozwiązania konfliktu na Ukrainie.

- Rozwiązaniem politycznym mogłoby być przyjęcie zagrożonych krajów do NATO - uważa Jazłowiecka. - Natomiast argumentem gospodarczym może być obniżenie cen ropy naftowej, co znacząco uderzy w Rosję. Należałoby także zwiększyć dostępność gazu dla Europy z innych źródeł niż rosyjskie - dodaje Jazłowiecka.

Uczestnicy symulacji mogli posługiwać się argumentami społecznymi, gospodarczymi i militarnymi. Przygotowano nawet specjalną mapę prezentującą rozmieszczenie sił zbrojnych w Europie, jednak zadaniem uczestników spotkania było wypracowanie możliwie najbardziej pokojowego rozwiązania.

Katarzyna Zawadzka