Ranni Ukraińcy jadą do Opola
- Mają rany postrzałowe, ale ich stan jest na tyle dobry, że mogą być przewiezieni busem a nie karetką - mówi Adam Karcher, prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska-Ukraina "Nadwórna". - Zostali medycznie zaopatrzeni na drogę, w dwóch przypadkach na pewno będą konieczne zabiegi operacyjne - dodaje.
Jak udało nam się ustalić, mężczyźni mają rany postrzałowe między innymi barku, łopatki i nóg. Do Opola dotrą prawdopodobnie późnym wieczorem lub w nocy.
- Około godziny 16.00 dotarli do granicy, przywiózł ich konsul polski ze Lwowa - mówi Karcher. - Nie mieli ze sobą paszportów, ale udało się załatwić formalności i wjechali do Polski - dodaje.
Dwie osoby będą leczone w Szpitalu Wojewódzkim a dwie w Wojewódzkim Centrum Medycznym.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska