Ktoś zgubił bombę lotniczą
25-kilogramową bombę lotniczą ktoś podrzucił na jedną z dróg w Steblowie koło Krapkowic. Saperzy, którzy przyjechali po znalezisko, potwierdzili, że ładunek był bardzo niebezpieczny. Gdyby bomba wybuchła, pole rażenia miałoby pół kilometra.
- Raczej nie będziemy szukać osoby, która pozbyła się wybuchowego ładunku - mówi Mirosław Gorzolnik, komendant Straży Miejskiej w Krapkowicach.
- Leżała na poboczu, na trawie. Podejrzewamy, że ktoś wykopał bombę i żeby nie robić sobie problemów, po prostu ją podrzucił - stwierdza komendant Gorzolnik.
Dodajmy, że w przypadku znalezienia ładunku wybuchowego należy zabezpieczyć miejsce, nie dotykać niewypału i wezwać policję lub patrol saperów.
Bogusław Kalisz