Polityka a nowe media
Jak powiedział nasz gość Bartłomiej Machnik, badacz nowych mediów, dobrze by było, gdyby polityk umiał się poruszać po portalach społecznościowych. – Poniekąd to prawda, że jeśli nie funkcjonuje się w mediach społecznościowych, nowych mediach, to rzeczywiście dotarcie z przekazem do szerszej grupy odbiorców może być utrudnione i jednocześnie w świadomości tych odbiorców, tego polityka, tej osoby może po prostu nie być – zaznacza nasz rozmówca.
– Bardzo dobrze radzi sobie z tym na przykład premier Donald Tusk – tłumaczy Machnik. – Używa nowego medium do określonego zadania. Kiedy "papierowy" Newsweek poinformował, że minister finansów podał się do dymisji, rozgorzała ogromna debata. Po 20 minutach premier Donald Tusk dwoma zdaniami zdementował to, właśnie za pomocą Twittera. Ten przekaz poszedł do wszystkich mediów – wyjaśnia Machnik. – Premier Tusk jest jednym z polityków, którzy na pewno w sposób efektywny – nie efektowny, ale właśnie efektywny – korzysta z nowych mediów – podkreśla.
Jak zaznacza Machnik, nowe media uzupełniają się z mediami tradycyjnymi. – Doskonale widzimy konwergencję mediów, czyli zacieranie się granicy pomiędzy mediami tradycyjnymi a nowymi mediami, przede wszystkim mediami społecznościowymi. Jest wiele przykładów, kiedy media tradycyjne odnoszą się właśnie do informacji, które są podawane w nowych mediach – bo te charakteryzują się przede wszystkim szybkością – wyjaśnia nasz rozmówca.
Przed nami rok wyborczy. Politycy coraz śmielej korzystają z nowych mediów, ale i wyborcy na bieżąco komentuje w sieci ich poczynania.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Oprac. Marzena Śmierciak (oprac. WK)