Walentynkowa zbiórka krwi
– Pomysł jest bardzo prosty. Mamy dzień św. Walentego, popularne walentynki, święto w wielu przypadkach bardzo komercyjne. Chcieliśmy pokazać młodym zakochanym ludziom, że można dzielić się miłością nie tylko ze sobą nawzajem, ale też z osobami potrzebującymi – wyjaśnia Krzysztof Drynda. – Oddawanie krwi to nic innego jak oddawanie kawałka siebie, ratowanie ludzkiego życia – podkreśla.
Dla wszystkich tych, którzy przyjdą na ulicę Kośnego w Opolu oddać krew, oprócz tabliczek czekolady, przygotowano upominki. – Wszystkie pary, które wspólnie oddadzą krew, otrzymają zaproszenia do kina, teatru, filharmonii, kawiarni i restauracji. To prezenty ofiarowane przez naszych opolskich. przedsiębiorców – mówi gość Radia Opole. I jak zapewnia, również samotni dawcy krwi nie wyjdą dziś z pustymi rękami.
Akcja (organizowana od 8 lat) przy ulicy Kośnego w Opolu zakończy się o godz. 16:30. W tym roku organizatorzy chcą pobić ubiegłoroczny rekord, kiedy do opolskiej stacji krwiodawstwa przyszło około 200 osób, w tym 80 par (to najwięcej w historii opolskiej stacji krwi).
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Przeczytaj także: Akcja "Oddaj krew – podziel się miłością" 14 lutego w Opolu
Posłucha wypowiedzi naszego rozmówcy:
Marzena Śmierciak (oprac. WK)