Wytną spróchniałe, pomnikowe lipy
- Mamy w tej sprawie pozytywną opinię RDOŚ - mówi wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek.
- Jest uzgodnienie z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska pozwalające na wycięcie 45 najbardziej niebezpiecznych drzew. Będzie to pierwszy etap. Do końca marca ma być zewidencjonowanych blisko sto drzew, do następnej wycinki – dodaje Kozaczek.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska blokowała dotąd usunięcie części drzew z alei lipowej w Lubrzy z powodu prawdopodobieństwa bytowania w nich objętych ścisłą ochroną chrząszczy. W pniach ściętych już lip zaobserwowano odchody chrząszczy z gatunków pachnicy dębowej oraz tzw. pruchnojadów.
- Wycięcie tych drzew może jeszcze trochę potrwać, ze względu na te larwy i chrząszcze – zaznacza wójt Lubrzy.
- To nie będzie tak, że wycinka przeprowadzona zostanie kiedykolwiek. Na to są odpowiednie terminy i może to być wrzesień. Ważne jednak, że są na to dokumenty i będzie można rozwiązać ten problem - informuje samorządowiec.
Na pomnik przyrody w Lubrzy składa się ponad 300 wiekowych lip. Wycięcie ich po jednej stronie alei znacznie zmniejszy koszty planowanej modernizacji trasy wojewódzkiej nr 414. W przeciwnym razie konieczne będzie wybudowanie równoległej drogi.
Mówi Mariusz Kozaczek:
Jan Poniatyszyn