Radny oskarża kierowniczkę PCPR
– Kierowniczka co innego twierdziła, karząc urzędnika, a co innego mówiła w sądzie pracy – twierdzi radny powiatowy Dariusz Kolbek.
– W mojej ocenie, w sprawie pracowniczej poświadczała nieprawdę. W związku z tym skierowałem do prokuratury zawiadomienie o tym, że zostało popełnione przestępstwo. Czytałem uzasadnienie wyroku, sędzia powiedział na sprawie, że pani ta poświadczała nieprawdę. Proces kierowniczka przegrała – dodaje Kolbek.
– W tej sprawie nie mam sobie nic do zarzucenia – odpowiada Krystyna Wilisowska, kierownik PCPR w Prudniku. – Z niczego bym się nie wycofała. Sąd uchylił karę. Szanuję decyzję sądu i z nią się zgadzam. Nie stosuję tutaj żądnego mobbingu. Jeżeli pracownik stoi na takim stanowisku, to ma prawo skierować sprawę do sądu. Od kiedy jestem kierownikiem, trzy osoby otrzymały kary upomnienia i naganę.
Po zawiadomieniu radnego prudnicka prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające.
Mówi Dariusz Kolbek:
Mówi Krystyna Wilisowska:
Jan Poniatyszyn