- W Brzegu nie ma sali restauracyjnej, która pomieściłaby około 250 osób – mówią uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego.

- Wszystkie klasy tak zdecydowały, że Oława, tam jest hotel czterogwiazdkowy, poza tym renoma i prestiż. Na naszej studniówce będzie ponad 230 osób. W Brzegu nie ma takiej sali restauracyjnej, by pomieścić wszystkich. Chcemy mieć dużo miejsca, by móc się pobawić - podkreślają maturzyści.

Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 zdecydowali, że imprezę zorganizują w Godzikowicach. Powód ten sam – w mieście nie ma lokalu, by pomieścić osiem klas maturalnych, pedagogów i zaproszonych gości. Nauczyciel Łukasz Lipiński przyznaje, że lepiej, aby studniówki były na miejscu.

- Nauczyciele i część rodziców chcieliby, aby studniówka odbyła się na miejscu. Problemem jest dojazd. Zapewne wielu z nich poszłoby na bal maturalny, gdyby odbywał się w Brzegu - tłumaczy Lipiński

Starosta brzeski Maciej Stefański zaskoczony jest decyzją uczniów.

- Ubolewam nad tym, bo każdy z nas stara się być patriotą lokalnym i uważam, że są w Brzegu miejsca, gdzie studniówki można zorganizować.

Według niektórych nauczycieli i samorządowców tego typu imprezy można organizować na salach gimnastycznych. Młodzież wybiera jednak lokale, catering i możliwości noclegu w pokojach hotelowych.

Posłuchaj rozmówców:

Maciej Stępień