Eurowybory: klucz to frekwencja
- To powinien być nasz wspólny cel - stwierdził poseł SLD Tomasz Garbowski. - Tu apel o deklarację, o podpisanie porozumienia. Oczywiście można głosować na poszczególne frakcje polityczne, ale wspólnie przekonujmy mieszkańców: idźcie głosować. Zróbmy tak, jak zrobiono w kujawsko-pomorskim.
Przypomnijmy: małe województwo kujawsko-pomorskie dzięki takiej profrekwencyjnej kampanii ma dziś aż trzech europosłów.
- Przekonaliśmy się na własnej skórze, że frekwencja jest kluczowa - dodał Stanisław Rakoczy z PSL. - Gdyby frekwencja pięć lat temu w naszym okręgu była nieco wyższa! Zabrakło 600 głosów, żeby drugi mandat nie poszedł do Małopolski.
Poseł PO Leszek Korzeniowski jest optymistą, ale także apeluje o mobilizację. - Dużo zależy od opolskiej Mniejszości Niemieckiej - mówi. - Nie wiem, czy będzie wystawiała swojego kandydata, czy poprze którąś z partii. Ale jest to stosunkowo duża grupa mieszkańców naszego województwa.
Poseł Mniejszości Ryszard Galla mówi, że jego ugrupowanie nie wystawi własnych kandydatów, ale rozmawia z innymi partiami w sprawie poparcia ich kandydatów. - Decyzja jeszcze nie zapadła - dodaje.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Oprac: MŚ
Posłuchaj także Loży Radiowej