Więzień z Peru. Bilans 2013
Tomasz Z. przebywał 3 lata i 11 miesięcy w peruwiańskim więzieniu za przemyt 6 kilogramów kokainy. Zgodnie z polskim prawem, mężczyzna mógł być dodatkowo sądzony w Polsce. Sąd Okręgowy w Opolu skazał mężczyznę na... 3 lata i 11 miesięcy więzienia, zaliczając na poczet kary lata spędzone za kratkami w Ameryce Południowej. Tym samym Tomasz Z. nie trafił do polskiego więzienia.
Kary 3 lat i 11 miesięcy domagał się również prokurator, co było zaskoczeniem dla sędziego Mateusza Śwista.
- Sąd był zaskoczony wymiarem kary zaproponowanym przez prokuratora. Wydawało się, że kara będzie surowsza. Faktycznie trzeba prokuratorowi przyznać rację, że nie sposób porównywać odbywania kary w Peru i Polsce. To, że oskarżony spędził karę w ciężkich warunkach, sprawia, że za swój czyn odpokutował – dodaje Świst.
- Zarówno prokurator jak i obrońca oskarżonego uznali, że prawie 4 lata w peruwiańskim zakładzie karnym, to jak 8 w polskim - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Mateusz Świst.
- Wydając wyrok, sąd wziął pod uwagę warunki odbywania kary. Tam każdy dzień stanowił walkę o życie. W Polsce warunki w więzieniach nie są najlepsze. Ale tam, jak opisywał oskarżony, trzeba sobie kupić łóżko, bo inaczej śpi się na ziemi. Na więziennym jedzeniu nie da się przeżyć i trzeba sobie wszystko załatwiać czy kupować. To pokazuje, że tamte warunki są dużo cięższe - mówił sędzia Świst.
Oskarżony przyznał się do winy. Tomasz Z. został skazany w Peru na 7 lat i 6 miesięcy więzienia, jednak za dobre sprawowanie został warunkowo zwolniony.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Kacper Śnigórski