10 tysięcy listów z prośbą o pomoc
Fundacji brakuje pieniędzy na bieżące wydatki. Miesięcznie to około 130 tysięcy złotych.
- Listy wysyłamy do wszystkich, którzy nam już kiedyś pomogli - mówi Małgorzata Jagieluk, kierownik fundacji. - List to podziękowanie za dotychczasową współpracę i prośba o wsparcie nas w przyszłym roku - opowiada
- Bardzo prosimy o to, aby jeśli to możliwe wspomóc naszą fundację - dodaje.
Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym ma ponad dwustu podopiecznych.
- Nie wyobrażam sobie funkcjonowania mojego syna bez kompleksowej pomocy, którą tu otrzymuje - mówi Dagmara Łabno, mama dwulatka z zespołem Downa.
- Syn chodzi do psychologa, logopedy, na rehabilitację i ma możliwość uczenia się z dziećmi zarówno zdrowymi jak i niepełnosprawnymi - dodaje.
Fundacja opiekuje się nie tylko dziećmi, ale też dorosłymi organizując warsztaty terapii zajęciowej i prowadząc zakład aktywności zawodowej oraz środowiskowy dom pomocy.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska