Opole: Polityczne komentarze sondażu prezydenckiego
Senator Piotr Wach z PO nie jest zaskoczony popularnością europosłanki Danuty Jazłowieckiej jako ewentualnej kandydatki na stanowisko prezydenta Opola.
- Zapowiada się zacięta walka. Niczyja wygrana nie jest przesądzona. Osobiście uważam, że zwycięstwo Danuty Jazłowieckiej jest znacznie prawdopodobniejsze niż posła Tadeusza Jarmuziewicza - uważa senator Wach.
Piotr Woźniak z SLD twierdzi, że sondaż NTO pokazał silną pozycję lewicy w regionie.
- Uważam, że Tomasz Garbowski ma szansę na wygranie wyborów w Opolu. Ma duże doświadczenie polityczne. Mieszkańcy Opola są już zmęczeni kilkoma kadencjami Platformy Obywatelskiej. Chcą zmian, bardziej dynamicznego miasta i zwiększenia liczby inwestorów. Taką zmianę może zapewnić Tomasz Garbowski – przekonuje lider lewicy na Opolszczyźnie. Woźniak dodaje, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla lewicy byłoby wystawienie przez Platformę Tadeusz Jarmuziewicza. - Najłatwiej go pokonać - dodaje.
Jerzy Żyżyński z Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że to tylko sondaż. Jego zdaniem, w Opolu umacnia się nie tylko lewica, wzrasta również poparcie dla prawicy. - Na rzecz Violetty Porowskiej może działać to, że kobiety na wysokich stanowiskach są dobrze odbierane – dodaje Żyżyński.
Poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski jest zadowolony z 12-procentowego poparcia w sondażu NTO. – Jestem spokojny o wejście do drugiej tury wyborów. Sądzę, że gdy przyjdzie czas kampanii wyborczej pokażemy, kto głosował za udzieleniem absolutorium, za budżetem czy w innych kluczowych dla miasta sprawach. Jestem przekonany, że ludzie chcący prawdziwych zmian w Opolu mogą postawić na komitet, który w najbliższym czasie będę budował – zaznacza.
- Jestem zaskoczony, że w sondażu nie uwzględniono ludowców – mówi Grzegorz Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Ten sondaż był prowadzony pod konkretne osoby, a nie ugrupowania polityczne - zaznacza. Sawicki dodaje, że jego ugrupowanie wystawi swojego kandydata.
Jarosław Pilc z Twojego Ruchu podważa wiarygodność sondażu. - Nie uwzględniono wszystkich ugrupowań. Może się pojawić jakaś silna osobowość, która, wsparta partyjnym szyldem, pokona kandydatów z sondaży - twierdzi.
Podobnego zdania jest poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla. Podkreśla, że 32 procent respondentów nie jest zdecydowanych na konkretnego kandydata.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Piotr Wrona