Krwiodawcy spotkali się w Strzelcach Opolskich
- Sukces związany z bezinteresownym oddawaniem krwi nie jest możliwy bez edukacji najmłodszych - uważa Piotr Jonek z klubu honorowych dawców krwi w Strzelcach Opolskich.
- Byliśmy jednym z pierwszych miast w województwie opolskim, gdzie zorganizowano zbiórkę krwi w szkołach średnich. Po 10 latach działalności to procentuje. Dziś jak przyjeżdża ambulans ze stacji krwiodawstwa w kolejce ustawiają się ci, którzy zaczynali od malowania plakatów propagujących krwiodawstwo w szkole podstawowej i angażowali się w szkolne akcje zbiórki krwi - mówi Jonek.
- Opolszczyzna jest w czołówce regionów oddających krew - mówi Adam Fornal - członek Zarządu Głównego PCK w Warszawie. Jednocześnie zauważa, że coraz częściej krew oddaje młodzież.
- Polska jest jednym z krajów, gdzie jest duża świadomość wśród młodzieży jeżeli chodzi o krwiodawstwo. Polskiej młodzieży nie trzeba zbyt długo namawiać do oddawania krwi. Opolszczyzna należy do czołówki pod względem osób, które systematycznie oddają krew. Nigdy też nie słyszałem, żeby w Opolu były dramatyczne braki krwi - dodaje Fornal.
Elwira Bury – prezes opolskiego Zarządu Okręgowego PCK uważa, że o idei krwiodawstwa trzeba mówić jak najwięcej.
- Oni nie tylko oddają krew, ale angażują się na rzecz lokalnego społeczeństwa. Ludzie nie często wiedzą kim jest krwiodawca. Ważne, żeby było takie przeświadczenie, że jest to osoba, która może uratować życie komuś bliskiemu – mówi Elwira Bury.
Dodajmy, że w tym roku obchodzona jest 55 rocznica krwiodawstwa w Polsce.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Piotr Wrona (oprac. PW)