– Coraz więcej kupujemy poprzez Internet i praktycznie na wszystkim możemy się sparzyć – mówi Krzysztof Kukułka z wydziału kryminalnego prudnickiej policji. – Na portalach często kupuje się drobne rzeczy, ale można też kupić luksusowe, takie jak samochody. W prowadzeniu mamy sprawę, gdzie pojazd był dwie miejscowości dalej, a poszkodowany zamiast tam pojechać i sprawdzić, wpłacił pieniądze na wskazane mu konto. Okazało się, że sprzedawca był fikcyjny, a konto znajdowało się w Anglii. Takich spraw mieliśmy już kilka. Niestety, kończyły się one umorzeniem z powodu niewykrycia. W tego typu sytuacjach apelowałbym, aby nie łudzić się, że wygraliśmy na loterii – podkreśla Kukułka.

Starty poszkodowanych w tego typu sprawach wynoszą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Oszustwa internetowe są trudne do wykrycia. – Złodzieje są coraz bardziej wyrafinowani. Potrafią poprzez różne serwery tuszować swoje dane. Zalecałbym, aby kupować w sklepach internetowych, które funkcjonują już wiele lat. Jeżeli jest to sklep, czy osoba, która dopiero co założyła konto na portalu i sprzedaje towar po atrakcyjnej cenie, no to jest to już bardzo wątpliwe i podejrzane – zaznacza.

Prudnicka policja nie chce zniechęcać do zakupów poprzez Internet, ale radzi, aby takie transakcje przeprowadzać rozważnie. Sprawdzajmy wiarygodność portali oraz tych, którzy na nich sprzedają. Można to robić m.in. czytając wpisy osób, które wcześniej dokonywały tam zakupów.

Jan Poniatyszyn