Poszedł na randkę w czasie pracy
- W czasie pracy zajmował się sprawami, które nie należą do jego obowiązków i tym sposobem naraził na szwank dobre imię urzędu - skomentował wiceprezydent.
Umowę z urzędnikiem zdecydowano się rozwiązać za porozumieniem stron, ale po przemyśleniu sprawy pracownik magistratu chce się rozstać z ratuszem na innych - korzystniejszych dla siebie zasadach. - Chciał odejść. W piątek (06.09) poprosił o to, by została rozwiązana z nim umowa o pracę na zasadzie porozumienie i pracodawca przychylił się do tego. Po kilku dniach okazuje się jednak, że nie chce w ten sposób odejść, ale niestety klamka już zapadła - dodaje Krzysztof Kawałko.
Jedna z ogólnopolskich gazet ma w najbliższym czasie opublikować kulisy swojej prowokacji. - Blokowanie w urzędach dostępu do stron o niemoralnej treści to standard, nie da się jednak zapobiec tego rodzaju prowokacjom, działają przecież portale społecznościowe - powiedział wiceprezydent Kawałko. Zapobiec takim sytuacjom mogą jedynie sami pracownicy pamiętając o obowiązującej ich etyce zawodowej.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Posłuchaj także rozmowy "W cztery oczy"
Jacek Rudnik (oprac. JM)