W basenie pływały szkodliwe związki chemiczne?
Ewa Czubek z komitetu referendalnego wystąpiła do producenta o kartę charakterystyki wyrobu, którym pomalowano nieckę miejskiego basenu.
- Zdrowie ludzi było narażone i szczęście, że nikomu nic się nie stało - dodaje Tomasz Maruszczak, rzecznik grupy. Od samego początku przeprowadzonej inwestycji broni Zenona Kuś, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, która przekonuje, że korzystanie z basenu było bezpieczne.
Na sesji rady miasta zaznaczano, że woda była wielokrotnie badana przez sanepid, ale jak sprawdził miejski radny, tylko pod kątem biologicznym. - Pod kątem zagrożenia chemicznego nikt wody nie badał - mówi Radiu Opole Grzegorz Peczkis z Prawa i Sprawiedliwości. Sprawą zajmie się teraz komisja rewizyjna rady miasta. Jej członkowie rozstrzygną, czy o wątpliwościach powinny zostać powiadomione organy ścigania.
Adam Lecibil (oprac. JM)