Starosta brzeski tłumaczy przetarg na usługi prawne
Dla powiatu brzeskiego będzie pracować nowa kancelaria prawna. Firma zaproponowała zdecydowanie niższą kwotę niż poprzedni usługodawca. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że we wrocławskiej filii tej kancelarii pracuje córka Macieja Stefańskiego. Starosta brzeski, aby uniknąć jakichkolwiek insynuacji, wydał w tej sprawie oświadczenie, które trafiło do mediów. Po co w ogóle tłumaczenia ze strony samorządu?
– W tym oświadczeniu mówimy, że kryteria do przetargu były jasne, wygrała firma, która zaproponowała mniej pieniędzy, druga oferta opiewała na 10 tysięcy zł, ta miała 3600 zł. W skali roku zaoszczędziliśmy 70 tysięcy zł i to miało największe znaczenie, nic poza tym – podkreśla starosta Maciej Stefański.
– Moja córka jest studentką i w międzyczasie – od roku – pracuje jako sekretarka na umowę zlecenie w firmie prawnej. Nie ma to żadnego związku z wynikiem przetargu, dlatego to oświadczenie zostało opublikowane. Jeśli ktoś będzie pomawiał firmę, że decyzja miała związek z moją córką, to skończy w sądzie – zaznacza starosta.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Maciej Stępień (oprac. WK)