Wątpliwości dotyczące tzw. seksafery w opolskiej policji
W policji nie zadziałał również System Wczesnej Interwencji, ponieważ organ kontrolujący nie jest niezależny. To powoduje, że funkcjonariusze niższych szczebli nie chcą przekazywać kontrolerom krytycznych uwag wobec swoich przełożonych obawiając się konsekwencji.
Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził także, że zwolnienie ze służby zamieszanego w aferę komendanta Leszka Marca odbyło się zbyt szybko. Nastąpiło to jeszcze przed zapoznaniem się z wynikami prowadzonej w sprawie kontroli. - Jeżeli kieruje się pion przeznaczony do badania tego rodzaju spraw, to najpierw powinno zapoznać się z ustaleniami, które ten pion podejmuje, dopiero później decydować o tym, czy zwalniać, czy wszczynać jakiekolwiek postępowanie - dodaje Tomasz Oklejak.
W raporcie z kontroli Rzecznika Praw Obywatelskich czytamy także, że w stosunku do byłego rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu mogły mieć miejsce działania noszące znamiona mobbingu. Dlatego poproszono Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu wprowadzenia obowiązku przeciwdziałania mobbingu w służbach mundurowych.
Posłuchaj wypowiedzi Tomasza Oklejaka:
Aneta Skomorowska (oprac. JM)