Długa podróż śmieci produkowanych w gminie Zawadzkie
Zebrane w gmnie Zawadzkie odpady nie trafiają już na wysypisko w pobliskiej Kielczy, tylko do oddalonego o prawie 100 kilometrów Kietrza, gdzie działa zastępcza instalacja przetwarzania śmieci. - Jestem przekonany, że konsorcjum spółki komunalnej Zaw-Kom z firmą Remondis, które wygrało przetarg, dobrze skalkulowało cenę i uwzględniło koszty dojazdu - mówi Mieczysław Orgacki, burmistrz Zawadzkiego.
- Są to 2 firmy, które od wielu lat wywożą odpady na terenie gminy Zawadzkie i doskonale wiedzą, ile ludzie produkują śmieci i jaki jest koszt ich wywozu. Jestem pewien, że to skalkulowali poprawnie - przekonuje Orgacki.
Burmistrz przyznaje, że jeszcze nie wszyscy złożyli deklaracje śmieciowe mimo przedłużenia terminu. - Brakuje niecałe 10 procent. Jeszcze zostały tereny niezamieszkałe, a więc wytwórcy tych śmieci, prowadzący działalność gospodarczą czy szkoły - dodaje samorządowiec.
Wobec spóźnialskich urzędnicy będą musieli rozpocząć działania administracyjne. W gminie Zawadzkie za śmieci segregowane mieszkańcy płacą 11 zł, a za zmieszane 17 zł.
Cezary Puzyna (oprac. BO)