Pięciolatek wypadł z kajaka, uratował go policjant
Do niebezpiecznej sytuacji doszło podczas spływu Małą Panwią, w którym brała udział rodzina z Wrocławia. Z kajaka wypadł pięcioletni chłopiec. Na szczęście miał na sobie kapok. Został wyciągnięty z wody i nie odniósł poważniejszych obrażeń. Teraz wraz z mamą jest na obserwacji w szpitalu. W interwencji uczestniczyli płetwonurkowie z Opola oraz ochotnicy z Krasiejowa i Antoniowa.
– W ostatniej chwili z pomocą przyszli policjanci – relacjonuje Leszek Koksanowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu:
Jak dodaje Jarosław Dryszcz z biura prasowego policji w Opolu, w akcji ratunkowej wzięło udział dwóch policjantów z komisariatu w Ozimku.
Cezary Puzyna (oprac. WK)