W uzasadnieniu sędzia Zbigniew Puszkarski powiedział: „nie można przyjąć, że skazana w tej sprawie została potraktowana przez sądy niesprawiedliwie” i „można powiedzieć, że J. stała się seryjną zabójczynią”.

Przypomnijmy, kobieta zostawiała noworodki w torbach foliowych. Jedno dziecko zakopała na podwórku, a trójkę schowała w nieczynnym piecu.

Po odkryciu tych zbrodni kobieta przyznawała się do winy, uzasadniając swoje zachowanie chęcią utrzymania związku ze swoim partnerem i ojcem dzieci Dawidem W. Ten z kolei został skazany na 15 lat więzienia, bo „jego rola była drugorzędna i polegała na pomocnictwie psychicznym”.

Aleksandra J. będzie mogła ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po 30 latach.