Zwolniony dyscyplinarnie kierownik Azotoru idzie do sądu
Andrzej Gnat, zwolniony dyscyplinarnie szef hali na osiedlu Azoty będzie się sądził z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu. Jak mówi, stracił pracę za złą ewidencję godzin pracy.
Tymczasem jego zdaniem dyrekcja o wszystkim wiedziała, a zakusy na to, by pozbawić go posady trwały od dłuższego czasu.
- Pod koniec roku szefostwo dobrze oceniło moją pracę - dodaje Andrzej Gnat. Według dyrekcji MOSiR-u kierownikowi Azotoru zaproponowano rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, z propozycji jednak nie skorzystał, dlatego otrzymał dyscyplinarkę. Powodem było niedopuszczalne rozliczanie godzin pracy podległych mu osób. Incydenty z tym związane miały się zdarzać wielokrotnie.
Adam Lecibil (oprac. BO)