Początkowo młodzież odwiedzała w okresie przedświątecznym podopiecznych domów dziecka i najmłodszych pacjentów miejscowego szpitala. Trzy lata temu przyszedł czas na seniorów. Jak mówi opiekunka samorządu uczniowskiego w brzeskiej "Budowlance" Agata Scąber, szybko okazało się, co jest największym problemem tej grupy mieszkańców.

- 3 lata temu stwierdziliśmy, że czas pomóc nieco starszym osobom. Wymyśliliśmy sobie taką akcję, przyniosła ona bardzo, bardzo wiele wzruszeń, ponieważ tak naprawdę to, czego ci ludzie potrzebują, to poświęcony im czas.

Oprócz towarzystwa seniorzy otrzymują od młodzieży także paczki z żywnością i artykułami higienicznymi. W szkole trwa właśnie zbiórka darów i kompletowanie gotowych zestawów. Przewodniczący samorządu uczniowskiego Krystian Obiegły przyznaje, że wizyty w domach potrzebujących na długo zapisują się w pamięci nastolatków.

- To jest naprawdę bardzo wzruszające, jak te osoby cieszą się z tych paczek. To nie jest tak, że pukamy do drzwi, ta osoba otwiera, bierze paczkę i zamyka. Najczęściej pierwsze pytanie, jakie pada to: "Naprawdę, to dla mnie, za darmo? Święty Mikołaj do mnie?" Kiedy już przekazujemy te paczki, to naprawdę emocje biorą górę, te starsze osoby po prostu płaczą i zapraszają nas do środka, nawet obiad proponują.

W ubiegłym roku akcję wsparła także lokalna restauracja, dzięki czemu młodzieży udało się odwiedzić 20 rodzin. Uczniowie liczą, że tym razem ich liczba będzie większa.