Mieszkańcy Nysy narzekają na korki
Na ulicach Nysy już widać zwiększony ruch za sprawą zamknięcia trzeciej przeprawy przez rzekę, czyli tamtejszej tamy. Po obu jej stronach ustawiono znaki zabraniające wjazdu, a także bariery zaporowe. Tak będzie do czasu zakończenia remontu, czyli przez ok. dwa lata.
Nysanie najpierw nie mogli się doczekać realizacji tej inwestycji, teraz - gdy ruszyła - narzekają na utrudnienia.
Trwają obecnie rozmowy pomiędzy nyskim samorządem a RZGW w sprawie udostępnienia drogi na zaporze już po zakończeniu remontu. Zdaniem RZGW, powinna być zamknięta dla ruchu, gdyż zapora jest obiektem strategicznym dla bezpieczeństwa. - Ale być może uda się dojść do porozumienia - powiedział nam Leszek Karwowski, czuwający nad tym projektem.
Dorota Kłonowska (oprac. JM)