Nie pisz i nie dzwoń, bo zostaniesz oskarżony o stalking
O taką konkluzję mógł się pokusić 49-letni oskarżony, Wiesław S. W środę (10.04) w Sądzie Okręgowym w Opolu odbyła się rozprawa apelacyjna. Wiesław S. i poszkodowana Halina B. spotykali się regularnie. Do czasu aż w stycznia ubiegłego roku pokłócili się. Od tego momentu oskarżony wysłał 10 sms-ów i wykonał kilkanaście telefonów w ciągu 5 miesięcy, aby spotkać się i porozmawiać o zaistniałej sytuacji. Zdaniem poszkodowanej sms-ów i telefonów było kilkadziesiąt.
Na dodatek, jak mówi Halina B., telefony były wykonywane o różnych godzinach nocnych, przez co kobieta nie mogła się wyspać i musiała wyłączać telefon. Oskarżony, jako dowód o swojej racji, pokazał bilingi rozmów.
– Z tego bilingu wynika, że najwcześniejszy telefon miał miejsce o godz. 7:36, a najpóźniejszy o 22:22. Żadnego telefonu w godzinach nocnych, o którym mówiła pokrzywdzona, nie było – zauważa w uzasadnieniu wyroku apelacyjnego sędzia Waldemar Krawczyk.
W pierwszej instancji Wiesław S. został uznany winnym zarzucanych mu czynów i skazany na grzywnę o wysokości 1000 zł. Sąd odwoławczy uchylił wyrok pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Posłuchaj informacji:
Kacper Śnigórski (oprac. WK)