Ocieplenie nastąpi prawdopodobnie 10 kwietnia
- Ochłodzenie, którego doświadczamy od 10 marca, należy do najsilniejszych w ostatnich stu latach - twierdzi klimatolog dr Mieczysław Sobik.
- Niskie temperatury są wynikiem zimnego powietrza, które napływa do nas z kierunku północno-wschodniego. Generuje je wyż znad Skandynawii, który jest w tym roku wyjątkowo stabilny - dodaje dr Sobik. Nietypowe jak na wiosnę warunki pogodowe zdarzały się już jednak wcześniej.
Według dr. Sobika, prawdopodobieństwo, że przyszłoroczna wiosna również zaskoczy nas śniegiem, wynosi jedynie kilka procent. Jeśli obecne prognozy synoptyków się potwierdzą, ocieplenie nastąpi dopiero 10 kwietnia.
Katarzyna Zawadzka (oprac. JM)