- Przykra sytuacja, bez pożegnania się z partią, dwa dni przed naszym kongresem, na którym wspólnie chcemy zająć dopiero stanowisko - powiedziała w Porannej Rozmowie Radia Opole opolska posłanka partii Razem Marcelina Zawisza odnosząc się do wyjścia z ugrupowania 27 osób w tym Magdaleny Biejat, wicemarszałek Senatu, współprzewodniczącej partii Lewica Razem. 

- Trzeba to powiedzieć wprost, bardzo nieładnie w stosunku do osób, które pracowały na to, żeby osoby, które dzisiaj są w parlamencie zdobyły swoje mandaty, że bez kompletnie żadnej informacji, bez pożegnania się z partią na dwa dni przed kongresem postanowiono ogłosić tę decyzję na konferencji prasowej - wskazywała na antenie Radia Opole Marcelina Zawisza.

Jak przypomniała w Porannej Rozmowie opolska parlamentarzystka partia Razem liczy około trzech tysięcy członków, a ugrupowanie opuściło niespełna 30 osób.

Decyzja trudna do zrozumienia tym bardziej, że dopiero na weekendowym kongresie ma się odbyć dyskusja odnośnie wyników referendum w sprawie ewentualnego opuszczenia przez partię Razem klubu Lewicy.

- Dla większości naszej organizacji to dosyć niezrozumiałe, szczególnie, że na kongresie ma się odbyć dyskusja o tym co dalej, a biorąc pod uwagę, że my jesteśmy demokratyczną organizacją - to nie jest tak, że do nas przychodzi lider i krzyczy jak ma być i wszyscy się pięknie ustawiają w szeregu- my jesteśmy szalenie demokratyczną partią, która wspólnie podejmuje najtrudniejsze decyzje - wyjaśniła Marcelina Zawisza.

Decyzja wiążąca dla wszystkich członków ugrupowania "razem czy osobno z Lewicą" - jak zapewnił gość Radia Opole - zapadnie w weekend.

Partia Razem coraz częściej punktuje nieskuteczne - w jej ocenie - działania rządu wskazując na rozbieżności dotyczące m.in. polityki wobec związków partnerskich, polityki wobec migrantów, czy tempa wzrostu wynagrodzeń dla sfery budżetowej i wreszcie niezadowalającego poziomu finansowania służby zdrowia.

W przeprowadzonym wśród członków partii Razem referendum 54 procent działaczy opowiedziało się za opuszczeniem klubu Lewicy i utworzeniem samodzielnego koła parlamentarnego.