- Dziś wyborcy na konkretnego człowieka głosują tylko pozornie, bo do Sejmu dostają się i tak osoby z pierwszych miejsc na listach układanych przez szefostwo partii - wyjaśniał Kukiz. - W tej chwili poseł może nie spełniać obietnic wyborczych, bo tylko wódz decyduje czy on był posłuszny, czy zachowywał wierność partyjną, jednym słowem - czy był lojalny wobec niego - dodaje Kukiz.

W polskiej polityce, zdaniem Kukiza, panuje partyjny system wodzowski, ordynacja jednomandatowa pozwoli na łączenie się różnych ludzi i środowisk - dziś często niereprezentowanych. Jednym z takich środowisk jest Solidarność, z którą artysta wybiera się na rozmowy do prezydenta RP. - Będziemy się domagać, by użył wszelkich możliwych środków, by na drodze legislacyjnej, pokojowej doprowadzić do przywrócenia obywatelowi podmiotowości poprzez zreformowanie przepisu dotyczącego referendum ogólnokrajowego - tłumaczy Kukiz.

Paweł Kukiz w sobotę (23.03) był gościem spotkania Platformy Oburzonych zorganizowanego przez szefa Solidarności Piotra Dudę. Związek jutro (26.03) zapowiada w województwie śląskim strajk generalny.

Mariusz Jarzombek (oprac. JM)