Co ciekawe, dzielnicy II, do której należy Wróblin i Zakrzów oraz XI - Zaodrzu nie udało się uzyskać wymaganej liczby głosów. Stąd też w kasie zostaje ponad milion 260 tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, na co zostaną one przeznaczone.

- Wydaje mi się, że te dzielnice potrzebują projektów obywatelskich. Szczególnie Zakrzów, który jest bardzo aktywny - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- Widać, że społecznicy, którzy tam są, nie wciągnęli tym razem mieszkańców w tę zabawę, a szkoda. Na pewno jest to dowód na to, że Budżet Obywatelski jest żywym budżetem, że jest on cały czas wyzwaniem dla tych, którzy w nim uczestniczą. Samo się to nie robi, trzeba o to zabiegać.

- Te projekty z największą liczbą głosów pokazują, jak mocno mieszkańcy Opola są sprofilowani na tę aktywność sportową, a zwłaszcza jazdy rowerem - dodaje Dorota Piechowicz-Witoń, naczelnik Centrum Dialogu Obywatelskiego.

- Łączenia różnych punktów miasta i myślę, że jest to bardzo pozytywny trend, który w Opolu widać. Też zwróciliśmy uwagę, że wygrywają w poszczególnych miejscach projekty nie inwestycyjne, projekty miękkie. Tego rodzaju przykładem jest dzielnica Stare Miasto, rejon IX.

Jednym ze zwycięskich zdań jest budowa nowoczesnego placu zabaw dla dzieci przy sali wiejskiej w Czarnowąsach. - Będzie on nosił nazwę Wąsolandia - wyjaśnia Adrian Michala, inicjator projektu.

- Będą również miejsca dla dorosłych, bo tak też przewidujemy. Chcemy, żeby wszyscy mieszkańcy korzystali, nie tylko dzieci, choć one są oczywiście najważniejsze. Przewidziane są stoły do gry w szachy, hamaki, ławki. Motywem projektu są wąsy i pokazanie, jak bardzo te Czarnowąsy kochamy.

Dodajmy, że wszystkie projekty realizowane będą w przyszłym roku. A pełna lista zwycięskich zdań dostępna jest na stronie internetowej budżetu obywatelskiego Opola.