|
Donald Tusk, przewodniczący PO podczas pobytu w Opolu |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
"Głównym naszym zadaniem w wyborach samorządowych jest to, by władzy nie przejęła także w Opolu koalicja, która wykluła się w Warszawie" - powiedział przebywający we wtorek (13.06) w stolicy regionu Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej. Chodzi oczywiście o koalicję PiS, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. "To nie moja intuicja, ale ja to wiem, że PiS w wyborach będzie podkreślało, że całe zło, które mamy w państwie, spowodowała Platforma Obywatelska" - przekonuje Tusk. Pytany o możliwość pójścia razem do wyborów na Opolszczyźnie z Mniejszością Niemiecką odpowiedział, że nie będzie nikogo przymuszał do tworzenia, czy też unikania koalicji.
|
Donald Tusk i Ryszard Zembaczyński |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
Przewodniczący Platformy namaścił publicznie Ryszarda Zembaczyńskiego, jako najlepszego kandydata Platformy na prezydenta stolicy regionu. Tusk zaznaczył także, że nie będzie wtrącał się w sprawę Janusza Kowalskiego, szefa PO w Opolu skonfliktowanego z posłem Leszkiem Korzeniowskim. Zwolennicy Korzeniowskiego zgłosili wniosek o usunięcie Kowalskiego z partii za to, że ich zdaniem publicznie pomawiał szefa platformy w regionie. "Od tych rzeczy mamy sąd koleżeński" - ucina Tusk.
Adam Barański