W powiecie nyskim walczą z Barszczem Sosnowskiego
Okazuje się, że barszcz nie zawsze smacznie się kojarzy, zwłaszcza rolnikom. Przed 50 laty ściągnięto do Polski z Kraju Rad tzw. barszcz Sosnowskiego. Olbrzymia, plenna roślina miała stanowić paszę dla bydła, tymczasem boleśnie zaczęła atakować ludzi i zwierzęta. Barszcz zaczęto więc plenić, ale nieskutecznie, ponieważ rozmnaża się z nasion rozsiewanych przez wiatr.
- Walczymy z nim do dzisiaj - potwierdza Jacek Tarnowski, naczelnik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska w nyskim starostwie.
Przy wyrywaniu tych roślin należy zachowywać dużą ostrożność, na pewno potrzebne są rękawice i odzież ochronna. Barszcz Sosnowskiego najchętniej rośnie na nieużytkach, wysypiskach odpadów i rowach.
Dorota Kłonowska (oprac. BO)