- Mamy nadzieję, że w wyniku tego projektu Opole stanie się miejscem, gdzie handel ludźmi będzie znacząco ograniczony - mówi Irena Dawid-Olczyk z Fundacji La Strada. - W tej chwili handel ludźmi to nie jest sprzedawanie i kupowanie ludzi, tylko to są historie osób, które wyjeżdżają za granicę, zazwyczaj do pracy i na miejscu dowiadują się, że nie otrzymują swoich pieniędzy, że warunki są inne i że wolność ich jest znacząco ograniczana. Po pierwsze myślimy o edukacji, która będzie dotyczyła wszystkich studentów uniwersytetu, a być może też uda się nam rozszerzyć ją na szkoły średnie.

Dziś (8.10) przedstawiciele Uniwersytetu Opolskiego i Fundacji La Strada podpisali umowę o współpracy. - To przyniesie obopólną korzyść - mówi prof. Jacek Lipok, rektor Uniwersytetu Opolskiego. - Dzisiaj to jest centrum, które już ma przypisany sobie zakres badań, bo ja z przyjemnością słyszę o tym styku dwóch światów. Osób doświadczonych w poszukiwaniu, we wskazywaniu przypadków konkretnych związanych z handlem ludźmi i osób, które są w stanie zabezpieczyć od strony prawnej tego rodzaju postępowania. I uważam, że to jest coś, co jest wielką wartością.

W ramach działania centrum będą także prowadzone zajęcia w szkołach na temat bezpieczeństwa podczas podejmowania pracy w kraju i za granicą. Dodatkowo centrum będzie świadczyć pomoc osobom, które stały się ofiarami handlu ludźmi, pracy przymusowej i niewolnictwa.