Uczniowie z Głuchołaz wyjadą na "zielone szkoły". Przedszkola wznowią pracę w nowym tygodniu
W przyszłym tygodniu wznowione zostaną zajęcia w części placówek oświatowych w gminie Głuchołazy. Najwcześniej do pracy wróci miejskie przedszkole nr 2.
Wnętrze placówki nie ucierpiało na skutek powodzi, dlatego dzieci wrócą do niego już w poniedziałek (23.09). Z kolei w przedszkolu nr 1 zajęcia zawieszone będą jeszcze do środy (25.09).
Jak mówi naczelnik wydziału oświaty w głuchołaskim magistracie Jolanta Błaszczyk, w trudniejszej sytuacji znajdują się szkoły, dlatego nauka w nich została zawieszona do końca przyszłego tygodnia.
- Szkoła nr 2 nie ma możliwości przyjąć dzieci ze względu na to, że tam nie ma jeszcze wody. W szkole nr 1 tak samo. W szkole nr 3 na razie składowane są wszystkie środki zaopatrzenia dla powodzian. Chcielibyśmy jak najszybciej uruchomić w tych szkołach zajęcia opiekuńcze, tak żeby rodzice mogli pójść do pracy, albo zmagać się z usuwaniem wszystkich szkód spowodowanych powodzią.
Powódź dotknęła także szkoły w Nowym Świętowie i w Bodzanowie. Ponadto wciąż nie wiadomo, kiedy uda się przywrócić do tych placówek dostawy wody.
Problemy z dostępnością szkół nie oznaczają jednak, że dzieci nie będą w ogóle się uczyć. Wszystko wskazuje, że wkrótce wyjadą na tak zwane "zielone szkoły".
- Mamy mnóstwo ofert z fajnych miejsc, gdzie dzieci będą zaopiekowane, pojadą ze swoimi nauczycielami i tam będą prowadzone z nimi zajęcia. Mamy oferty z kuratorium oświaty, od kół łowieckich, z domów wczasowych dla dzieci. To jest wszystko darmowe, łącznie z dojazdem, wyżywieniem. Zajęcia tam powinny być normalnie prowadzone - dodaje Jolanta Błaszczyk.
Na razie trwa ustalanie szczegółów. O podjętych decyzjach rodzice będą informowani przez nauczycieli.
Jak mówi naczelnik wydziału oświaty w głuchołaskim magistracie Jolanta Błaszczyk, w trudniejszej sytuacji znajdują się szkoły, dlatego nauka w nich została zawieszona do końca przyszłego tygodnia.
- Szkoła nr 2 nie ma możliwości przyjąć dzieci ze względu na to, że tam nie ma jeszcze wody. W szkole nr 1 tak samo. W szkole nr 3 na razie składowane są wszystkie środki zaopatrzenia dla powodzian. Chcielibyśmy jak najszybciej uruchomić w tych szkołach zajęcia opiekuńcze, tak żeby rodzice mogli pójść do pracy, albo zmagać się z usuwaniem wszystkich szkód spowodowanych powodzią.
Powódź dotknęła także szkoły w Nowym Świętowie i w Bodzanowie. Ponadto wciąż nie wiadomo, kiedy uda się przywrócić do tych placówek dostawy wody.
Problemy z dostępnością szkół nie oznaczają jednak, że dzieci nie będą w ogóle się uczyć. Wszystko wskazuje, że wkrótce wyjadą na tak zwane "zielone szkoły".
- Mamy mnóstwo ofert z fajnych miejsc, gdzie dzieci będą zaopiekowane, pojadą ze swoimi nauczycielami i tam będą prowadzone z nimi zajęcia. Mamy oferty z kuratorium oświaty, od kół łowieckich, z domów wczasowych dla dzieci. To jest wszystko darmowe, łącznie z dojazdem, wyżywieniem. Zajęcia tam powinny być normalnie prowadzone - dodaje Jolanta Błaszczyk.
Na razie trwa ustalanie szczegółów. O podjętych decyzjach rodzice będą informowani przez nauczycieli.