Urząd wojewódzki chce objąć stanem klęski żywiołowej siedem powiatów
Do 7 powiatów województwa opolskiego prawdopodobnie zostanie rozszerzony stan klęski żywiołowej. Taką rekomendację do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wysłał Opolski Urząd Wojewódzki. Po zebraniu wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego wskazano, że oprócz powiatów głubczyckiego, prudnickiego i nyskiego, powinny zostać objęte powiaty opolski, krapkowicki, kędzierzyńsko-kozielski i brzeski.
- Jesteśmy po kolejnym spotkaniu wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego - powiedział Piotr Pośpiech, wicewojewoda opolski.
- Minister spraw wewnętrznych i administracji może rozszerzyć obszar, krótko mówiąc, stanu klęski żywiołowej. Na skutek naszego dzisiejszego spotkania przyjęliśmy rekomendację i poszła korespondencja, aby rozszerzyć do siedmiu powiatów, czyli krapkowicki, brzeski, opolski i całe południe naszego województwa.
Wicewojewoda zdementował również krążące plotki o wysadzeniu wałów na Jeziorze Nyskim po to, by rzekomo ochronić miasto przed zalaniem i skierować wodę na inne miejscowości.
- Nie było nawet rozmowy na ten temat, nie wiem skąd się po prostu biorą takie rzeczy. Reakcja i trzeźwość służb, a także samorządowców i pana starosty i pana burmistrza w zakresie obserwowania jak się zachowuje infrastruktura ta wokół jeziora, każe sądzić, że wymagają pewne miejsca umocnienia, po prostu.
Obecnie stanem klęski żywiołowej objęte zostały powiaty: nyski, prudnicki, głubczycki oraz gmina Strzeleczki.
Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej ułatwia szybsze przywrócenie normalnego funkcjonowania i możliwość skorzystania z dofinansowania lub bezzwrotnej pomocy finansowej.
- Minister spraw wewnętrznych i administracji może rozszerzyć obszar, krótko mówiąc, stanu klęski żywiołowej. Na skutek naszego dzisiejszego spotkania przyjęliśmy rekomendację i poszła korespondencja, aby rozszerzyć do siedmiu powiatów, czyli krapkowicki, brzeski, opolski i całe południe naszego województwa.
Wicewojewoda zdementował również krążące plotki o wysadzeniu wałów na Jeziorze Nyskim po to, by rzekomo ochronić miasto przed zalaniem i skierować wodę na inne miejscowości.
- Nie było nawet rozmowy na ten temat, nie wiem skąd się po prostu biorą takie rzeczy. Reakcja i trzeźwość służb, a także samorządowców i pana starosty i pana burmistrza w zakresie obserwowania jak się zachowuje infrastruktura ta wokół jeziora, każe sądzić, że wymagają pewne miejsca umocnienia, po prostu.
Obecnie stanem klęski żywiołowej objęte zostały powiaty: nyski, prudnicki, głubczycki oraz gmina Strzeleczki.
Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej ułatwia szybsze przywrócenie normalnego funkcjonowania i możliwość skorzystania z dofinansowania lub bezzwrotnej pomocy finansowej.